To był dla mnie bardzo długi rok. Zawodowo nieustające szybowanie wśród wirtualnych chmurek, rozkręcanie bloga i przede wszystkim, prawie dokładnie rok temu urodził mi się mój syn! Przyznam się szczerze, że do urlopu czołgałem się resztką sił (głównie przez syna). … Continue reading
01.08.2014
by Piotr Pisz
0 comments