21.02.2014
by Piotr Pisz
4 komentarze
Motto: Czy koniecznie muszę robić wszystko sam?
Przez ten krótki okres istnienia blogu, oprócz przygotowywania treści go wypełniających, musiałem szybko i sprawnie opanować stronę techniczną tego przedsięwzięcia. Muszę przyznać, że już samo prowadzenie bloga, wciągnęło mnie równie mocno, co pisanie blog notek. Dla mnie, jako informatyka, było to całkiem ciekawe wyzwanie (wcześniej nie interesowało mnie np. co to jest SEO). Tak jak gdzieś tutaj wspominałem, już kiedyś robiłem przymiarki do “blogowania”. Dlatego wybór platformy WordPress, którą dawno temu testowałem, był dla mnie oczywisty. Dzisiejszy WordPress, to cudowne narzędzie, które przemieni “zwykłego” człowieka w doświadczonego webmastera. Przeogromny zbiór wtyczek, pozwoli rozwiązać każdy problem lub spełnić każdą potrzebę (to samo dotyczy “skórek”). W moim przypadku, nie zdecydowałem się na żaden hosting zewnętrzny, blog w całości stoi na moim Synology DS213J u mnie w domu, na zwykłym (niesymetrycznym) łączu internetowym (kablówka). Już samo to okazało się sporym wyzwaniem, jak sprawić, aby strona otwierała się w sensownym czasie? Dodatkowym ograniczeniem jest procesor jaki jest zamontowany w NAS, mimo że jest bardzo wydajny (a ma tylko 1Ghz), to niestety jest to procesor jedno korowy. A serwuje nie tylko stronę WWW, oprócz tego robi to, do czego NAS został stworzony, serwuje pliki i całą resztę (wspomnijmy też o 512MB RAM!). Brzmi dramatycznie? Ale nie jest aż tak źle!

Continue Reading →