Połączenie firm Dell i EMC stało się faktem. Konsekwencją tego jest wymiana całych linii produktowych, znika marka VNX a debiutuje Unity (tutaj możecie o tym poczytać więcej). Na szczęście podejście nowej firmy do rozwiązań Open Source i dystrybucji swojego oprogramowania w pełnych wersjach nie uległo zmianie. Nie tak dawno opisywałem instalację EMC vVNX (i testy VVOL) a już mamy do dyspozycji następcę EMC vVNX czyli EMC Unity VSA. I to w pełnej wersji (nie beta). Oznacza to, że możemy ją pobrać ze stron support.emc.com (ova) oraz że dostępne będą dla niej pliki umożliwiające podniesienie do najnowszej wersji. Nie zmieniło się też licencjonowanie, wersja darmowa do użytku niezbyt produkcyjnego obsługuje 4T przestrzeni RAW oraz wszystkie możliwe funkcje (w tym FastVP). Instalacja i konfiguracja przypomina bardzo instalację poprzedniej wersji (vVNX) dlatego nie będę opisywał jej dokładnie, skupię się bardziej na różnicach. A czemu w tytule piszę o EMC VNXe? Zobaczycie na końcu tego artykułu.
Dokładnie o instalacji EMC vVNX pisałem tutaj i tutaj (warto przeczytać), instalacja Unity VSA różni się niewiele w stosunku do vVNX. Zaczynamy od wgrania OVA do środowiska vSphere, nadal musimy to zrobić z poziomu Web Clienta. Akceptujemy dodatkowe parametry dla VM i postępujemy według tradycyjnego schematu.
Z wartych wspomnienia ustawień jest sieć, Data Network to sieć po której będą wystawiane usługi takie jak iSCSI, File oraz VVOL. Management Network to sieć w której funkcjonuje interfejs webowy UnityVSA.
Po załadowaniu OVA uruchamiamy VM i czekamy, inicjalne uruchomienie trwa długo. Interfejs jest dostępny na porcie 443, wchodzimy na adres Managemen IP (a nie domenowo).
Standardowo uruchamia się konfigurator, podajemy wszystkie wymagane parametry. Na tym etapie możemy pominąć wszystkie ustawienia dotyczące interfejsów iSCSI i serwerów NAS.
Nadal wymagane jest zainstalowanie licencji. Do pobrania pliku licencji wymagane jest konto w support.emc.com. Licencja (darmowa) pozwala na obsłużenie 4T danych plus replikacja, FastVP i kilka innych rozszerzeń.
Po przejściu konfiguratora mamy dostęp do pełnego interfejsu zarządczego. Zaczniemy od nowości. Przede wszystkim Unity VSA to produkt w pełnej wersji, możemy go podłączyć pod Unisphere oraz zarządzać nim z poziomu Navisphere (CLI).
Z poziomu strony support.emc.com możemy nie tylko pobrać pełną wersję Unity VSA ale też pliki z najnowszą wersją. Do plików i dokumentacji mamy standardowy dostęp taki jak do wszystkich innych produktów EMC (a właściwie DELL EMC).
Zanim zaczniemy cokolwiek dalej konfigurować warto przeprowadzić upgrade do najnowszej wersji.
Sam proces jest bardzo prosty i przypomina ten który jest dostępny przy Unisphere. Ściągamy plik, ładujemy i wybieramy opcję Install. Na końcu procesu zostanie zrestartowany Service Processor (SP) co oznacza, że upgrade nie jest możliwy do przeprowadzenia online (Unity VSA ma tylko jeden SP).
W tym momencie możemy dodać do Unity VSA dyski na których będą składowane dane (ich wykrycie trwa kilka minut). Mogą to być dyski fizyczne (metoda preferowana) ale też wirtualne. Aby wykonać kolejne kroki będziemy potrzebowali pierwszej puli dyskowej, tworzymy ją w sekcji STORAGE—>Pools. Standardowo wybieramy dyski poprzez wskazanie poziomu Storage Tier (Capacity, Performance, Extreme performance).
W trakcie tworzenia puli tworzymy też profil który będzie zawierał opis wszystkich właściwości puli.
Podstawową nowością jaka się pojawiła w Unity VSA to VVOL Block. Oznacza to, że możemy skonfigurować VVOL jako iSCSI (bez konfigurowania NAS). Tym razem mówimy też o VMware VVOL dostępnym produkcyjnie a nie testowo. Oczywiście zanim przejdziemy do konfigurowania VVOL musimy podłączyć vCenter 6 pod UnityVSA, skonfigurować VASA 2.0 oraz skonfigurować interfejsy iSCSI w Unity VSA i podać je jako target w ESXi. Wszystkie inicjatory hostów ESXi muszą być poprawnie podłączone pod Unity VSA zanim przejdziemy dalej.
W sekcji STORAGE—>VMware tworzymy nowy Datastore, wybieramy VVol (Block).
Po kolei wybieramy utworzony wcześniej profil właściwości oraz podłączamy wybrane ESXi.
Różnica pomiędzy VVOL File a VVOL Block sprowadza się też do tego, że nie musimy tworzyć ręcznie Protocol Endpoints (stworzą się automatycznie) oraz konfigurować NAS.
Stworzenie nowego Datastore dla VMware po stronie Unity VSA nie kończy procesu. Mimo zbieżności nazw oraz pełnej integracji z vCenter nie mamy tutaj pełnej automatyki. W przypadku VVOL czym innym jest Datastore na macierzy a czym innym Datastore po stronie vCenter. Aby dokończyć proces, musimy zalogować się przez Web Clienta do vCenter i dodać tradycyjnie nowy Datastore (wybieramy oczywiście VVOL).
Wybieramy Datastore z kontenera przestrzeni dyskowej. Storage Container jest pulą łączącą wiele macierzy dyskowych (w tym przypadku jest jedna).
Parametry końcowe VVOL Block Datastore.
I teraz najważniejsze, Unity VSA jest rozpoznawane i poprawnie konfigurowane przez Veeam Backup 9 jako EMC VNXe.
Oznacza to, że możemy z poziomu Veeam Backup 9 wykonywać snapshoty wolumenów a w przyszłości (9.5) także backupy VM.
Daje nam to naprawdę ogromne możliwości, możemy w Labie trzymać VM na Unity VSA, wykonywać backup za pomocą Veeam Backup 9.5 bezpośrednio ze snapshota macierzowego na wirtualną edycję Data Domain. Brzmi dobrze?
2 Comments
Leave a reply →